Natalia Skarbek
9 grudnia, 2020
Do Polski w sezonie grypowym 2020/2021 trafiło już blisko 2 mln dawek szczepionek przeciw grypie, jednak nie jest to całość zaplanowanego zaopatrzenia. Tegoroczne dostawy szczepionek ze względu na znacznie zwiększone zainteresowanie spowodowane wybuchem pandemii COVID-19 przychodzą na polski rynek sukcesywnie. Na początku grudnia do naszego kraju trafiły kolejne partie dawek szczepionek przeciw grypie.
Zainteresowanie szczepionkami przeciw grypie jest według ekspertów blisko 10 razy większe niż w poprzednich sezonach. Kolejne dawki szczepionek trafiają do podmiotów leczniczych sukcesywnie. Z uwagi na to, że dostępność szczepionek, zwłaszcza na początku sezonu nie zaspokajała znacznie zwiększonego popytu. Szczepionki są dostarczane w transzach i będą dostępne jeszcze w grudniu. Jak wynika z danych Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy kolejne partie szczepionek przeciw grypie właśnie trafiły do Polski. Większość szczepionek jest obecnie dostarczana do gabinetów POZ oraz szpitali, które szczepią osoby z grup ryzyka. Od początku sezonu do aptek zostało rozdystrybuowanych ponad 700 tysięcy dawek, które niemal od razu zniknęły z półek. 765 tysięcy dawek dostarczono do przychodni, w których łatwiej o ich dostępność. Według zaleceń WHO grupy ryzyka o największym priorytecie szczepień to przede wszystkim pracownicy ochrony zdrowia, seniorzy, dzieci, kobiety w ciąży oraz osoby z chorobami współistniejącymi.
Szczepienia przeciw grypie są jednym z podstawowych narzędzi walki z pandemią, co potwierdzają krajowe i międzynarodowe wytyczne medyczne wskazujące na zasadność zwiększenia liczby szczepień przeciw grypie szczególnie u dzieci w dobie pandemii COVID-19. Eksperci Rady Naukowej Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy podkreślają, że szczepienie jest najskuteczniejszą metodą walki z wirusem grypy, a na zaszczepienie się nigdy nie jest za późno. Realizacja szczepień w grudniu i styczniu, w dalszym ciągu niesie ze sobą wymierne korzyści zdrowotne i daje możliwość zwiększenia ochrony przed szczytem sezonu grypowego, który przypada na okres styczeń-marzec. Szczepienie nie tylko chroni przed zakażeniem wirusem grypy, zmniejsza także ryzyko wystąpienia groźnych powikłań, które mogą wymagać pilnego skierowania do szpitala. Warto pomyśleć o szczepieniach przeciwko grypie także, w kontekście powrotu dzieci do nauczania stacjonarnego, który jest zapowiadany przez premiera i ministra edukacji na 18 stycznia.
„Szczyt zachorowań na grypę przypada na czas między styczniem a marcem – najlepiej wykonać szczepienie przed tym okresem, zatem można zaszczepić się nawet w grudniu, a także na początku kolejnego roku, jeżeli tylko będą dostępne szczepionki. Ze względu na to, że objawy COVID-19 i grypy są do siebie bardzo zbliżone z większym prawdopodobieństwem będzie można wykluczyć zachorowania na grypę u pacjenta, który był zaszczepiony” – tłumaczy prof. dr hab. med. Adam Antczak, przewodniczący Rady Naukowej Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy.
Ze względu na pandemię i sezon grypowy, okres jesienno-zimowy stanowi duże wyzwanie zarówno dla ochrony zdrowia, jak i samych pacjentów. Partie szczepionek przeciw grypie pojawiają się i będą się pojawiać sukcesywnie, lecz najprawdopodobniej dawek wystarczy, by wyszczepić ok. 5% społeczeństwa. Warto już teraz wyciągnąć wnioski na przyszły rok i odpowiednio wcześniej zastanowić się nad zapotrzebowaniem na kolejny sezon.