Natalia Skarbek
27 listopada, 2014
W Polsce narasta fala zachorowań na infekcje dróg oddechowych i grypę (tzw. chorób grypopodobnych). Od początku września z ich objawami trafiło do lekarzy już 683 671 osób, to około 140 tys. więcej niż w analogicznym okresie w roku 2013. Prawie 30% przypadków to dzieci do 4. roku życia, które są szczególnie narażone na niebezpieczne powikłania, m.in. zapalenie ucha środkowego, płuc czy oskrzeli. Lekarze zalecają szczepienia przeciw grypie już od 6. miesiącu życia.
Grypa to choroba zakaźna, rozprzestrzeniająca się drogą kropelkową. Wywołuje ją wirus, który ma dużą skłonność do mutacji. Teoretycznie istnieje wiele metod zapobiegania zachorowaniom na grypę, ale niezmiennie najskuteczniejszą z nich są szczepienia ochronne. WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) monitoruje zmienność wirusa grypy i dwa razy w roku rekomenduje producentom skład szczepionek przeciw grypie na dany sezon. Dlatego ważne jest, aby co roku szczepić się przeciw grypie. Powinny to robić w szczególności osoby z grup ryzyka powikłań pogrypowych, w tym najmłodsze dzieci.
„Grypa to poważna choroba, której ewentualne powikłania mogą niekorzystnie wpłynąć na przyszłość zdrowotną małego pacjenta. Dzieci w pierwszych dwóch latach życia trafiają do szpitala z powodu grypy równie często, jak osoby starsze. Każdy rodzic, który dba o swoje dziecko powinien chronić je poprzez szczepienia. Jest to zalecane już od 6. miesiąca życia. O podaniu szczepionki powinien zadecydować lekarz pediatra, który opiekuje się malcem” – mówi dr hab. n. med. Ernest Kuchar, pediatra, ekspert Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy.
Jednym z najczęściej powtarzanych mitów na temat szczepionek przeciw grypie jest to, że zawarte w niej składniki mogą wywołać chorobę. Prawdą jest, że często ogólne reakcje poszczepienne mogą imitować objawy grypy, lecz nie jest to rzeczywiste zachorowanie.
„Szczepienia, pomimo licznych mitów krążących w naszym społeczeństwie, są bezpieczne dla dzieci. Szczepionki przeciwko grypie sezonowej, są używane na całym świecie od prawie 60 lat, a ich skład jest pod ścisłą kontrolą wielu instytucji, w tym WHO. Szczepionki dostępne w Polsce zawierają zabite, inaktywowane wirusy grypy lub ich białka, a te nie mogą się namnażać a zatem wywołać choroby” – dodaje dr hab. med. Ernest Kuchar.
Kolejną obawą rodziców przed poddaniem swoich dzieci szczepieniu jest strach przed osłabieniem układu odpornościowego. To również jest nieprawdą, gdyż poprzez szczepienie układ odpornościowy wytwarza swoistą odporność przeciwwirusową, uczy się walczyć z wirusem grypy. Zatem szczepienie wzmacnia układ odpornościowy, a nie osłabia go.
Wątpliwość wzbudza również skuteczność szczepionki. Prawdą jest, że skuteczność szczepienia waha się między 70 a 90% co oznacza, że zachorowanie mimo przyjęcia szczepionki jest możliwe, jednak organizm zabezpieczony szczepionką znacznie złagodzi chorobę, skróci czas jej trwania i zmniejszy zaraźliwość i na pewno ochroni przed ciężkimi powikłaniami. W przypadku dzieci jest to szczególnie ważne, aby maluch nie męczył się w przypadku choroby.
Koszt jednorazowej iniekcji to ok. 30–40 zł. Jednak część rodziców nie decyduje się na profilaktykę, narażając na groźną chorobę swoje dzieci. Koszt leczenia grypy przewyższa znacznie koszt szczepionki, a przy poważnych powikłaniach, takich jak zapalenie płuc czy zapalenie ucha środkowego wymagane jest leczenie szpitalne oraz długi czas rekonwalescencji małego pacjenta.
Mimo wielu akcji edukacyjnych i zaleceń pediatrów, rodzice niechętnie poddają swoje dzieci szczepieniu. Odbija się to na liczbie zachorowań dzieci do 4. roku życia. Od początku września z objawami grypy do lekarzy zgłosiło się ponad pół miliona Polaków, z czego prawie 200 000 to najmłodsi.
Wrzesień | Październik | Listopad (do 15 listopada) | Razem | |
Liczba zachorowań | 193 061 |
„Liczba zaraportowanych zakażeń grypowych i grypopodobnych nie odbiega od spokojnych sezonów lat ubiegłych. Trzeba jednak pamiętać, że do szczytu zachorowań dochodzi później. W Polsce grypa występuje najczęściej od stycznia do marca. Bez odpowiedniej profilaktyki wirus może się bardzo szybko rozprzestrzenić, a dzieci są jedną z grup szczególnie narażonych na zarażenia” – mówi prof. Adam Antczak przewodniczący Rady Naukowej Instytutu Oświaty Zdrowotnej Fundacja Haliny Osińskiej.
Wirus grypy przenosi się, gdy stykamy się z zakażoną osobą, która kaszle, kicha lub mówi. Może być także przeniesiony przez podanie ręki zakażonej osobie lub przez dotykanie skażonych powierzchni. W sezonie grypowym, który w Polsce zaczyna się we wrześniu, osób zakażonych wirusem grypy jest wiele. Ciężko uniknąć kontaktu z nimi, szczególnie w większych miastach, gdzie każdy człowiek ma codziennie kontakt z tysiącami osób na ulicach, w pracy czy środkach komunikacji miejskiej. Nawet jeżeli nasze dziecko nie uczęszcza do żłobka czy przedszkola, nie znaczy, że nie jest narażone. Ktokolwiek kto przychodzi do domu, może „przynieść” wirusa do domu. Aby dziecko było bezpieczne, należy je zaszczepić.
Więcej informacji na temat grypy i infekcjach dróg oddechowych można znaleźć na blogu www.chorobyukladuoddechowego.pl. Dr hab. n. med. Ernest Kuchar uwzględnia w swoich artykułach sezonowość występowania określonych wirusów i związanych z nimi zachorowań, metody leczenia, jak również metody profilaktyki. Zainteresowani odnajdą tam zarówno fakty, jak i ciekawostki z życia najczęściej występujących wirusów i bakterii chorobotwórczych atakujących układ oddechowy człowieka.